Po sprawdzeniu złożonych przez grupę referendalną podpisów okazało się, że 258 jest wadliwych. Do tego, żeby referendum zostało ogłoszone zabrakło 25 podpisów.
- Sporządzony został projekt postanowienia o odrzuceniu wniosku formalnego o referendum z powodu niewystarczającej liczby podpisów – mówi Elżbieta Białkowska, dyrektor radomskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego. - Po szczegółowym sprawdzeniu 111 kart, na których znajdowało się 1807 podpisów okazało się, że 258 jest wadliwych – dodaje.
Ostatecznie za prawidłowe zostało uznanych 1549 podpisów, a to o 25 za mało do tego, żeby doszło do referendum w sprawie odwołania burmistrza i radnych. Konieczne były 1574 podpisy.
Jak przekazuje Elżbieta Białkowska najczęstszym powodem negatywnego zweryfikowania podpisów było wadliwe podanie numeru PESEL. Dotyczyło to aż 122 przypadków na 258. Podane przez osoby podpisujące listy referendalne numery PESEL nie istniały w systemie lub miały za mało cyfr.
- Zgodnie z ustawą o referendum lokalnym grupa inicjatywna ma prawo, w terminie 14 dni od daty otrzymania postanowienia od komisarza wyborczego, odwołać się do sądu – informuje Białkowska.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
