Po przebadaniu wszystkich podchorążych Szkoły Głównej Służby Pożarniczej zakażenie koronawirusem potwierdzono u 47 osób. Osoby te przebywają w izolatorium w Warszawie, pozą uczelnią. Pozostałych objęto kwarantanną. Część z nich przebywa w szkole, część zdecydowano przewieźć do różnych jednostek w kraju, w tym do ośrodka w Pionkach. W naszym mieście strażacy będą objęci kwarantanną do 26 kwietnia. Na ten czas siedziba Ośrodka Szkolenia PSP została przeniesiona na ulicę Przemysłową 2.
- Podchorążowie ze Szkoły Głównej Służby Pożarniczej zostali rozlokowani po różnych Ośrodkach Straży Pożarnej, w tym także Pionkach. Nie są oni zarażeni koronawirusem, ani nie występuje takie podejrzenie, są tylko i wyłącznie objęci kwarantanną. Mieli wykonane badania, które wyszły ujemne. Będą mieli oczywiście powtórzone badania. W Pionkach przebywa 38 podchorążych objętych kwarantanną – mówił rzecznik prasowy Komendanta Głównego PSP st. kpt. Krzysztof Batorski.
Jak twierdzi rzecznik, strażacy nie mają możliwości opuszczania obiektu oraz przestrzegają wszelkie zasady bezpieczeństwa. - Nie mają możliwości opuszczania obiektu. Żywność dostarcza im zewnętrzna firma, gdzie dyżurny pobiera następnie to jedzenie. Mierzą także codziennie temperaturę i do 26 kwietnia mają przebywać w kwarantannie. Wszyscy podchorążowie byli w Szkole Głównej Służby Pożarniczej koszarowani, ale jako, że ich inspektor objął kwarantanną to jednocześnie wyraził zgodę na to, aby ich rozlokować w naszych ośrodkach straży pożarnej, żeby mieli lepsze warunki przebywania w tej kwarantannie. Dzięki temu są podzieleni na mniejsze grupy, więc jeśli coś zaczęło by się dziać, wystąpiłoby jakieś zachorowanie to mniejsza grupa jest wtedy na to narażona. Podchorążowie mają komfortowe warunki, dwuosobowe pokoje, węzeł sanitarny.
Brak zarażeń wśród strażaków przebywających w Pionkach
Podczas rozmowy z redakcją Pionki24, st. kpt. Krzysztof Batorski zapewniał, że strażacy przebywający na kwarantannie w ośrodku w Pionkach nie są osobami zarażonymi. Jak mówił, w naszym mieście przebywają dorośli strażacy, którzy sami wyznaczyli sobie dyżury przyjmowania żywności, czy mierzenia temperatury. - Dwóch z nich codziennie przynosi do ośrodka jedzenie, które następnie jest rozkładane na korytarzu i pobierane przez wszystkie pokoje, z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa. Dwóch podchorążych mierzy sobie, oraz wszystkim temperaturę – powiedział Batorski.
Wszyscy przebywający w kwarantannie w Pionkach są odizolowani i nie mają kontaktu z pracownikami ośrodka. Strażacy mają także możliwość całodobowej wideo konsultacji z lekarzem.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?